W maju odwiedziła nas mama Oliwci, która przyszła z małym zwierzątkiem - świnką morską Johnnym. Każdy przywitał się z małym stworzonkiem. Dotykaliśmy miłego futerka świnki i przyglądaliśmy się jak się porusza koło nas. Świnka miała ze sobą smaczne, zielone listki, które co chwilę sobie podjadała. Chyba każdy z nas chciałby mieć w domu takiego milutkiego przyjaciela.